niedziela, 16 sierpnia 2015

Biscotti di Prato (cantucci)

Mimo, że to już prawie miesiąc odkąd wróciłam do Polski po cudownym pół roku we  Włoszech, to muszę przyznać, że dosyć ciężko jest odnaleźć się w "rzeczywistości". Brakuje tu uśmiechniętych ludzi, pięknych krajobrazów za oknem, spokoju, przepysznej kawy, krzywej wieży, wiecznie zielonej trawy,  wieczornych spotkań ze znajomymi, włoskich produktów i codziennego "ciao bella". To takie małe rzeczy, które towarzyszyły mi każdego dnia przez ostatnie 6 miesięcy - łatwo się było przyzwyczaić....gorzej z powrotem. Dlatego też próbuje przenieść trochę słońca Italii do Krakowa  :) Biscotti di Prato ( Cantucci )  to jedne z najbardziej znanych ciasteczek kuchni toskańskiej. Tajemnicą ich smaku są prażone migdały i dwukrotne pieczenie, które nadaje im niesamowitej chrupkości. Cantucci najlepiej smakują maczane w Vin Santo ( wzmacniane wino deserowe) * ale w połączeniu z cappuccino lub espresso również tworzą całkiem udany duet :)

Źródło: zasoby własne


Biscotti di Prato ( cantucci)
przepis inspirowany książką: Księga smaków Toskanii

400 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
3 jajka
100 g cukru
100 g migdałów ( całych, jedynie obranych z łupinek)
skórka otarta z 1 cytryny

+ odrobina mleka i cukru na wierzch ciastek


  1. Migdały upraż na patelni, a gdy będą złote zmiażdż je w moździerzu. Migdały nie powinny być całkowicie zgniecione na proszek, im większe kawałki tym ładniejsze będą ciasteczka. 
  2. Jajka wbij do miski, dodaj do nich cukier ubijaj widelcem ( lub delikatnie mikserem) aż powstanie lekka kremowa masa.
  3. Na stolnicę ( lub do osobnej miski) przesyp mąkę, dodaj proszek do pieczenia, sól i skórkę z cytryny - wymieszaj. Do tak powstałej masy dodaj masę jajeczną i łącz całość za pomocą widelca. Na sam koniec dodaj migdały i wymieszaj, lub delikatnie zagnieć, bo równomiernie rozprowadzić je po cieście. 
  4. Gotowe ciasto powinno być gęste i klejące. Przełóż je do woreczka foliowego i wstaw do lodówki na godzinę.
  5. Po upływie godziny nagrzej piekarnik do 190 stopni. 
  6. Ciasto podziel na 2 - 3 części  i uformuj z nich wałeczki. Możesz posypać sobie dłonie mąką, ponieważ ciasto jest klejące i ciężko jest je formować. Każdy wałeczek posmaruj z wierzchu mlekiem i posyp cukrem. Piecz w nagrzanym piekarniku 25 minut ( na złoty kolor)
  7. Wyjmij wałeczki z piekarnika, poczekaj chwilę aż ostygną temperaturę zmniejsz do 135 stopni. Przestudzone wałeczki pokój na kawałki ( kształtem jak przy kopytkach tylko większy), rozłóż na blasze i wstaw do piekarnika na 15 minut.
  8. Po 15 minutach przewróć na druga stronę i piecz jeszcze 10-15 minut ( pilnuj, by się nie spaliły).
  9. Cantucci są gotowe do jedzenia zaraz po wyjęciu z piekarnika, ale tradycyjnie należy odczekać 3 dni, by odpowiednio stwardniały. Najlepiej smakują maczane w Vin Santo, ale doskonale komponują się również z włoską kawą, np. cappuccino. Buon appetito!:)

Źródło: zasoby własne

Źródło: zasoby własne

Źródło: zasoby własne


Źródło: zasoby własne

Źródło: zasoby własne

doskonałe nie tylko z winem, lecz również z cappuccino!
Źródło: zasoby własne

album z Erasmusa + cantucci = wieczór idealny :)
Źródło: zasoby własne

ładnie zapakowane cantucci doskonale się sprawdza jako prezent :)
Źródło: zasoby własne






* Vin Santo ( Święte wino)

Ten rodzaj wina dawniej był produkowany jedynie w regionie Toskanii, dziś można go kupić praktycznie w każdym zakątku Włoch. najlepszej jakości wino pochodzi z rejonu Chianti, który słynie z produkcji doskonałych win. Zgodnie z tradycja winogrona wykorzystywane do produkcji Vin Santo są suszone na słomianych matach. Gdy są idealnie suche następuje proces tłoczenia. Postały płyn przelewa się do specjalnych dębowych beczułek, w których wino leżakuje od 3 do 10 lat. Proces ten trwa bardzo długo, ale dzięki niemu wino ma niesamowity smak i doskonale komponuje się z migdałowymi cantucci. Warto wspomnieć, że Vin Santo jest dosyć mocne, ma ok 15%

1 komentarz: