Święta to czas, w którym na naszych stołach goszczą
ciężkostrawne potrawy. Stoły uginają się pod ciężarem przeróżnych przysmaków,
miedzy innymi sałatek z dodatkiem majonezu i innych tłustych sosów. Tym razem
zaproponuję Wam zdrową i prostą sałatkę, która sprawdzi się nie tylko na
świątecznym stole, lecz również ( a nawet przede wszystkim :)) podczas
romantycznej kolacji.
Sałatka z rukolą, granatem i
krewetkami w sosie cytrusowym
Składniki ( na 2 osoby)
10 krewetek tygrysich*
rukola
owoc granatu
czerwona cebula
1 pomarańcza
ćwiartka cytryny
suszona chili w płatkach ( jeśli
nie posiadasz chili w płatkach możesz wykorzystać pieprz Cayenne)
różowy pieprz
2 łyżki masła
szczypta soli
1. Najpierw należy przygotować krewetki. Jeśli jesteś
szczęśliwym posiadaczem świeżych krewetek możesz spokojnie przejść do punktu
drugiego :) Krewetki mrożone należy rozmrozić przed obróbką cieplną. Zanim
zabierzesz się do tego procesu pamiętaj, że krewetek nie
rozmrażamy w ciepłej wodzie, w mikrofalówce ani w temperaturze pokojowej.
Aby pozbyć się nadmiaru lodu z tych delikatnych owoców morza należy
umieścić je w durszlaku i polewać strumieniem zimnej wody, do momentu, w którym
cały lód zniknie. Następnie odsączamy je jeszcze przez chwile, by
pozbyć się nadmiaru wody i są już gotowe do obróbki cieplnej.
2. Sałatkę zaczynamy od przygotowania warzyw: myjemy i
osuszamy rukolę i układamy ją na talerzu. Dodajemy do niej pokrojoną w dowolne
kawałki cebulę oraz odrobinę nasion granatu. Z połowy pomarańczy wyciskamy sok
i odstawiamy go na bok. Druga połowę oczyszczamy z błonek, kroimy na kawałki i
dodajemy do warzyw.
3. Na patelni rozgrzewamy masło. Gdy się rozpuści wkładamy na
nie odsączone z wody krewetki i smażymy na średnim ogniu z jednej strony przez
minutę. Przekręcamy krewetki na drugą stronę i smażymy przez kolejną minutę.
Gdy zrobią się delikatnie złote dodajemy sok z pomarańczy, płatki chili i
wyciśnięty sok z cytryny. Doprawiamy szczyptą soli do smaku i dusimy razem
przez minutę , sos powinien się trochę zredukować.
4. Gotowe krewetki wykładamy na sałatkę i całość polewamy
sosem, który wytworzył się podczas duszenia i posypujemy świeżo zmielonym
różowym pieprzem. Smacznego :)
Źródło: zasoby własne
Serwowanie
Krewetki to bardzo delikatne
owoce morza uznawane za afrodyzjak. Należy je serwować z równie delikatnymi
trunkami. Moim zdaniem z tą potrawą dobrze się skomponuje lekkie wytrawne wino
różowe albo lekkie białe wino musujące. W przypadku tej potrawy doskonale
sprawdzą się wina z wyczuwalną nutą owocową, nie zdominują one potrawy a
jedynie podkreślą jej składniki.
* Wybór krewetek to kwestia gustu, jednak do tej potrawy
polecam krewetki średniej wielkości, gdyż to właśnie one są sercem całej
potrawy i nie powinny być zdominowane przez pozostałe składniki sałatki.
Odmiana koktajlowa jest bardzo drobna i znacznie się zmniejsza podczas obróbki,
jest używana przede wszystkim do potraw na zimno. Większe odmiany krewetek
wykorzystuję przede wszystkim do dań typowo obiadowych. Przy wyborze krewetek
należy kierować się również tym, by nie były one w całości obrane. Cały smak
tych owoców morza znajduje się w pancerzyku, a obieranie dobrze przygotowanych
krewetek ze skorupki to prosta i przyjemna czynność :) Jeszcze jedna kwestia:
mrożone czy niemrożone? To oczywiste, że krewetki świeże są o wiele
smaczniejsze, jednak W Polsce bardzo ciężko jest dostać ten rarytas. Do tej
potrawy spokojnie możesz wykorzystać mrożone owoce morza. Jeśli rozmrozisz je w
odpowiedni sposób nie stracą swojego smaku ani aromatu a najbliżsi będą
zachwyceni smakiem potrawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz